Obniżenie ścian pochwy

Choć poród dla kobiet jest najczęściej cudownym doświadczeniem, jednak zdarza się, że pozostawia trwały ślad w postaci obniżenia ścian pochwy. Zwykle dzieje się tak dlatego, że większość z nas mam bardzo słabe więzadła podtrzymujące wewnętrzne narządy płciowe. Jest to problem powszechny, lecz wstydliwy i mało która z pan o nim mówi, a szczęściary to te, które o nim nie wiedzą, nie oglądają się „tam” po porodzie, lekarz nic nie mówi, a sama przypadłość nie powoduje dyskomfortu.


Niestety, jeśli jest to któryś z kolei poród, albo też dziecko bardzo duże, czy samo rozwiązanie było z pomocą kleszczy i innych narzędzi położniczych, takie obniżenie może być znaczne i wiązać się chociażby z nietrzymaniem moczu. Czasem jest to tylko uczucie ciała obcego w pochwie, wyczuwalna palcami gulka. Młode kobiety wstydzą się tego i często nie rozmawiają o tym nawet ze swoim ginekologiem. Tymczasem lekkie obniżenie może się nasilać wskutek noszenia ciężarów, dużego wysiłku, a także oczywiście przy kolejnej ciąży, nie można wiec go bagatelizować.


Zdarza się, że po zaprzestaniu karmienia, kiedy ustabilizują się estrogeny w organizmie, pochwa sama wraca na swoje miejsce, czasem lekarz przepisuje kurację estrogenową. Można skorzystać z laseroterapii, choć to drogi zabieg, ale wart spróbowania. W zaawansowanych przypadkach pomoże już tylko droga operacyjna. Zawsze warto ćwiczyć mięśnie Kegla, by nie dopuścić do pogorszenia sytuacji, w aptece można kupić nawet specjalne do tego stożki. W większych miastach można poszukać specjalnego fizjoterapeuty specjalizującego się w sprawach ginekologicznych, fizjoterapia pod fachowym okiem czyni cuda.


Co ciekawe, nawet po cesarskim cięciu można mieć ten problem, bo już sama obecnośc duzego brzucha wpływa na stan więzadeł.